Nasza szkoła to nie tylko lekcje, obowiązki dla ucznia. Szkoła nie tylko kojarzona z przymusem, ale także miejsce gdzie dziecko może poza godzinami lekcyjnymi poznawać swoje możliwości, budować poczucie wartości, zdobywać nowe umiejętności, pokonywać swoje bariery, lęki, oswajać się ze swoimi słabościami, a szczególnie w atmosferze przyjaźni, akceptacji spędzać czas wolny.
Dnia 18 listopada odbył się szkolny biwak – nocowanie w szkole klas: III c, II b, II c. Byłam inicjatorką, „pomysłodawczynią”. Podzieliłam się na zabraniu pomysłem z rodzicami. Rodzicom pomysł spodobał się, więc przeszłam do realizacji przedsięwzięcia. Przyłączyły się również klasy II b i II c.
Najwięcej entuzjazmu mieli sami uczniowie, którzy nie mogli się doczekać, kiedy nadejdzie ta ważna noc. Ważna ze względu na wiele spraw. Najważniejsze to to, że dzieci spędziły noc poza domem, bez rodziców. Dla wielu była to wielka próba. To coś, co można porównać do odcięcia pępowiny. Drugi czynnik to nietypowe miejsce na nocowanie – szkoła. Kolejny aspekt to towarzystwo znanych kolegów i koleżanek w zupełnie nowej, nieznanej sytuacji. Bez lekcji, bez rywalizacji, bez oceniania.
Zakwaterowaliśmy się w klasie. Rozkładanie materacy, śpiworów, wspólne układanie miejsc noclegowych okazało się być dla niektórych nową czynnością, którą z wielką chęcią wszyscy wykonywali. To wspaniałe móc wykazać się samodzielnością! W domu te wszystkie czynności najczęściej wykonują rodzice. Dzieci okazały się bardzo zorganizowane, świetnie poradziły sobie z rozpakowaniem i zapakowaniem swoich rzeczy.
Odczytany został regulamin, który wszyscy przyjęli do wiadomości jednocześnie zobowiązując się do jego przestrzegania. Wieczór biwakowicze spędzili aktywnie, uczestnicząc m.in. w warsztatach artystycznych, na których można było wykonać np. anioła, papierowe origami, zabawach ruchowych np. zabawa orientacyjno-porządkowa polegająca na dotarciu do ukrytego skarbu, zabawa „Świetliki”, zabawach zręcznościowych itp. Było wiele śmiechu, radości, zaciekawienia. Dzieci były otwarte, ta nowa sytuacja wzbudziła w nich wiele pozytywnych emocji. Wszystko to odbywało się w murach szkoły, która jest miejscem przyjaznym dla dzieci. Biwak to doskonała sytuacja dla nauczycieli dająca możliwość obserwacji dzieci, ich bliższego poznania i pełniejszej charakterystyki każdego dziecka. To także idealna sytuacja na oddziaływanie pedagogiczne, którą to nauczycielki wykorzystały poprzez tworzenie sytuacji wychowawczych np. uwrażliwienie dzieci na potrzeby innych, dzielenie się z innymi, wspólną zabawę, pozostawienie porządku ze względu na szacunek do pracy innych ludzi itp.
Myślę, że taka noc szkolna może być z powodzeniem realizowana w kolejnych latach.
Agata Czymerska